Na pewno nieraz zastanawialiście się, jak wygląda codzienność naszych rodaków, którzy zdecydowali się kontynuować ścieżkę zawodową lekarza dentysty w innych krajach. Pewnie macie też swoje ulubione miejsca na świecie, gdzie marzy Wam się pomieszkać, a może i zostać na stałe.
Dlatego prezentujemy nową serię wywiadów, w których rozmawiamy z kolegami po fachu, którzy emigrację mają już za sobą. Każdy z nich kiedyś miał podobne rozważania, a teraz chce podzielić się z Wami zdobytą wiedzą i doświadczeniem, żeby Wam było łatwiej.
Przed Wami nasza pierwsza rozmówczyni zza zachodniej granicy.
Lek. dent. Magdalena Dietrich
Absolwentka wydziału lekarsko-dentystycznego na Uniwersytecie Medycznym w Białymstoku, który ukończyła w roku 2012. W latach 2013-2017 pracowała w Trójmieście. Jej przygoda za zachodnią granicą zaczęła się w 2018 roku, dokąd postanowiła wyjechać za miłością swojego życia czyli swoim mężem. Do tej pory pracowała w Berlinie jako endodonta w dużej klinice stomatologicznej. Ostatni rok upłynął pod znakiem opieki nad dzieckiem lecz już w listopadzie wraca do pracy. Tym razem jednak do mniejszego gabinetu, którego ma nadzieję być szczęśliwą właścicielką już za dwa lata. Jej pasje zawodowe to stomatologia zachowawcza i endodoncja mikroskopowa ale uwielbia też chirurgię stomatologiczną. W stomatologii zachowawczej najbardziej lubi naśladować najmniejsze szczegóły anatomiczne zębów. W wolnych chwilach z zapartym tchem ogląda prezentacje Macieja Czerwińskiego.
Czy dentysta z polskim dyplomem może pracować w tym kraju?
Teoretycznie tak, można pracować jako lekarz dentysta w Niemczech z polskim dyplomem uzyskanym po 2004 roku, należy jednak potwierdzić znajomość języka niemieckiego na poziomie B2/C1 (zależnie od Landu). Te certyfikaty można uzyskać pobierając nauki w polskich szkołach językowych. Tutejsza Izba Lekarska może jednak skierować na ustny egzamin z języka fachowego tzw. FSP (Fachsprachprüfung).
Czy trzeba nostryfikować dyplom? Jeśli tak – jak to zrobić?
Do urzędu do spraw zdrowia (Gesundheitsamt) trzeba złożyć wniosek o aprobację (Approbation). Jest specjalna lista 12 dokumentów, które trzeba załączyć, m.in. : tłumaczenia dyplomu, suplementu do dyplomu oraz Prawa Wykonywania Zawodu. To wszystko musi być opatrzone tzw. Apostile- czyli pieczęcią urzędową Ministerstwa Spraw Zagranicznych potwierdzająca oryginalność dokumentu oraz pieczęć Ministerstwa Zdrowia, jeśli dokumenty dotyczą ukończenia uczelni medycznej. Na szczęście można to wszystko załatwić korespondencyjnie. Dodatkowe dokumenty to sądowe zaświadczenie o niekaralności, zaświadczenie o postawie etycznej z polskiej Izby Lekarskiej oraz potwierdzenie zameldowania w Niemczech lub zaświadczenie od przyszłego pracodawcy o chęci zatrudnienia nas.
Czy wymagany jest egzamin/certyfikat z języka urzędowego?
Tak, wcześniej wspomniany certyfikat Instytutu Goethego, poziom B2/C1. Nauka języka i zdanie egzaminów zajęło mi dwa lata. Jeśli mamy certyfikat potwierdzający poziom B2 to musimy jednak spodziewać się skierowania na egzamin FSP.
Czy można skorzystać z czyjejś pomocy przy formalnościach związanych z emigracją?
Próbowałam wyjechać do pracy przed uzyskaniem Approbation i skorzystać z pomocy firm, które obiecywały „gruszki na wierzbie”. Ale generalnie żadna z tych firm nie obsługuje dentystów. Co innego jeśli chodzi o lekarzy do pracy w szpitalu. Skończyło się na tym, że wszystko musiałam załatwiać sama.
Czy średnie zarobki są satysfakcjonujące?
Początek jest mało satysfakcjonujący, przynajmniej w Berlinie… Chociaż w każdym landzie wygląda to trochę inaczej. Można liczyć na kwoty rzędu 3000/3500 euro brutto na start, co daje około 1750/1950 „na rękę” przy pierwszej klasie podatkowej. Po okresie próbnym, który trwa od 3 do 6 miesięcy, umowa przechodzi w umowę na czas nieokreślony i do stałej podstawy dochodzi rozliczenie procentowe od obrotu. Po jakichś dwóch latach w jednym miejscu można liczyć na lepsze zarobki.
Podatki – czy są wysokie? (W Polsce około 19%).
Wysokość podatku zależy od osiąganych dochodów (progi podatkowe) jak również od klasy podatkowej. Klas jest sześć i do każdej są przypisane określone osoby. Najkorzystniejsze klasy podatkowe to 2 oraz 3. Klasy pierwsza i czwarta są mniej więcej równoważne natomiast ostatnie dwie klasy są najmniej korzystne. I tak w skrócie, osoby nie pozostające w związku, niezamężne, rozwiedzione mają 1 klasę podatkową. Klasa 2 to rodzice samotnie wychowujący dzieci. Małżeństwo, gdzie oboje małżonków pracuje może rozliczać się na zasadach klasy 3 i 5 lub 4 i 4. Ostatnia, szósta klasa podatkowa, to klasa przy której brak jakiejkolwiek kwoty wolnej od podatku. Należą tu osoby posiadające więcej niż jedną umowę o pracę. Jest to prawie nieopłacalne, gdyż podatki zjadają wtedy 50-60% wypłaty. Przy posiadaniu dzieci można ubiegać się o tzw. Kinderfreibetrag czyli dodatkową kwotę wolną od podatku pomniejszającą dochody rodziców, co oczywiście zmniejsza podatek. Dotyczy to jednak osób o mniejszych dochodach. Osobom zarabiającym w okolicy średniej pensji do obliczeń podatkowych dodawany jest tak zwany faktor, który pozwala oszczędzić kilkadziesiąt euro miesięcznie na każdym dziecku.
Czy pracuje się w prywatnej i państwowej służbie zdrowia?
Tak, ale całkowicie prywatne gabinety zdarzają się bardzo rzadko. Głównie pracuje się na kasę chorych (Krankenkasse), z którą podpisuje się kontrakt. Jeden dentysta może zatrudniać pod sobą dwóch kolejnych – pracuje się wtedy na umowę o pracę. Można również otworzyć swój gabinet i wtedy zakłada się działalność gospodarczą. Krankenkasse na jednego stomatologa przydziela kontrakt miesięczny w wysokości około 10.000 euro.
Generalny czas i tryb pracy? (np. ile dni/godzin dziennie się pracuje?).
Standardowa umowa o pracę w pełnym wymiarze godzin to przedział między 30-40 h tygodniowo. Poniżej 30 h to tak zwany Teilzeit – czyli praca w niepełnym wymiarze godzin, co również jest możliwe. Zwykle są to dwie zmiany – rano i popołudnie np. 8-14, 14-19. Są również gabinety które pracują w godzinach 7-21 oraz w weekendy. Są to najczęściej duże kliniki z 10-12 fotelami. Są też i takie, które pracują tylko od 10 do 16 czyli kwestia jest dosyć otwarta. Dla Niemców weekendy są święte, więc duża część gabinetów kończy pracę w piątek już o godzinie 14. W Niemczech nie ma nocnej opieki stomatologicznej więc funkcjonują tzw. Notdienst – są to dni wolne od pracy i weekendy, które należy obstawić – zwykle ok 4 h. Tutaj dostajemy już konkretny imienny przydział z Izby Lekarskiej. Zdarza się to jakieś dwa razy do roku.
Czy jesteś zadowolona z poziomu życia?
Jestem zadowolona z życia, choć
początkowo liczyłam na większe zarobki. Natomiast kwoty, o których się
zazwyczaj mówi, raczej dotyczą lekarzy pracujących w szpitalach. Tam obowiązuje
ściśle określona tabela z widełkami cenowymi za przebyte lata praktyki.
Absolutnie nie żałuję wyjazdu. Żyje się tu dużo spokojniej niż w Trójmieście.
Zdecydowanie odpowiada mi niemiecka mentalność, otwartość, empatia oraz chęć
pomocy i tolerancyjność. Odnoszę wrażenie, że w Niemczech pacjenci są troszkę
mniej roszczeniowi niż w Polsce. Raczej nie ma spraw na drodze sądowej, pacjenci
nie podpisują miliarda zgód i zaświadczeń ale na prywatne procedury zawsze
lepiej mieć „podkładkę”. Istnieje tu instytucja rzeczoznawcy, tzw. Gutachter.
Pacjent może się do niego udać sam lub pacjenta może wyrywkowo skierować do
niego Krankenkasse np. przed wykonaniem planu leczenia. Jeżeli pacjent zgłasza
się sam i Gutachter oceni, że praca była wykonana niestaranie, nieprawidłowo
czy nawet niezgodnie ze sztuką, może nakazać zwrot kosztów leczenia. Odbywa się
to bez sprawy sądowej. KVZ- izba odpowiadająca za rozliczenia z kasami chorych
też robi kontrole. Przy częstych, rażących błędach lub nadużyciach
rozliczeniowych może nałożyć na dentystę karę do 10 tys euro.
Przeciętne wyposażenie gabinetu (np. jak często spotyka się mikroskopy, RTG itd.).
Przeciętne wyposażenie gabinetu… Nie ma w Niemczech czegoś takiego. Każdy gabinet jest inny w zależności od poziomu stomatologii uprawianej przez właściciela. Mikroskopy dopiero się rodzą, aczkolwiek z roku na rok coraz więcej młodych lekarzy chce ich używać. Większość lekarzy pracuje na formówkach z matrycami sekcyjnymi. Kanały bardzo często opracowuje się maszynowo i płucze ultradźwiękami aczkolwiek jest to procedura nieopłacana przez kasę. Nie płacą nawet za użycie endometru(!), trzeba to rozliczać prywatnie. Protetyka CAD/CAM też jest rozwinięta, włącznie ze skanerami wewnątrzustnymi. Dokumentacja elektroniczna jest bardzo szczegółowa, każda pozycja ma swój kod rozliczeniowy do kasy chorych a każde zdjęcie RTG musi być opisane, także OPG.
Troszkę uciążliwe jest rozgraniczanie wypełnienia z dopłatą a całkowicie na kasę chorych. Nie robimy amalgamatów, glassjonomer jest mało trwały a nie chcemy żeby pacjent lądował u nas co jakiś czas, „bo wypadło”. Wypełnienie na kasę musi być gorszej jakości, żeby pacjent chciał dopłacać. Strasznie tego nie lubię, bo nie cierpię robić rzeczy z których nie jestem do końca zadowolona.
A wypełnienie na kasę to słabszy kompozyt, bardzo przezierny, bez koloru, słabo polerujący się.
Czy dentysta ogólny może wykonywać wszystkie procedury (protetyka, ortodoncja), czy trzeba odsyłać pacjenta do specjalisty?
Tak, może. Do ortodoncji jednak polecałabym mieć specjalizację, ale leczenie nakładkowe można z powodzeniem robić bez. Protetyka wszelkiego rodzaju i chirurgia wraz z implantami – jak najbardziej można bez specjalizacji. W Niemczech oprócz specjalizacji popularne są takie kilkuletnie płatne kursy typu curriculum (endodontyczne, implantologiczne) po których uzyskuje się tytuł specjalisty.
Czy wymagana jest specjalizacja czy wystarczą umiejętności praktyczne oraz kursy?
Wystarczą kursy i umiejętności.
Czy i jak robi się specjalizację?
Tu niewiele pomogę, wiem jedynie, że można to robić drogą uniwersytecką jak i prywatnie poprzez curriculum.
Ciąża w tym kraju i urlop macierzyński. Jak to wygląda w Niemczech?
W ciąży zazwyczaj się nie pracuje. Otrzymuje się tzw. Beschäftigungsverbot ze względu na szkodliwe warunki pracy. Można z tego skorzystać lub nie. Wypłacana jest w tym czasie pensja liczona jako średnia z ostatnich 3 miesięcy pracy, którą otrzymuje się do 6 tygodnia przed porodem. Około 6 tyg przed porodem zaczyna się Mutterschutz i trwa do 8 tyg. po porodzie. W tym czasie nie wolno pracować – pensja nadal pozostaje w takim samym wymiarze. Po 8 tyg. od porodu można wracać do pracy lub przejść na Elternzeit czyli 12 miesięczny płatny urlop wychowawczy. Jeśli ojciec dziecka bierze co najmniej 2 miesiące wolnego to wtedy urlop trwa 14 miesięcy. Wysokość zasiłku to 67% ze średniej liczonej z ostatnich 12 miesięcy przed porodem, nie więcej niż 1800 euro i nie mniej niż 300 euro. Bezpłatny wychowawczy trwa 3 lata i można wykorzystywać go do 8 roku życia dziecka – w częściach, w całości, ale nie więcej niż na dwa lub trzy razy, tego nie jestem pewna.
Planującym rodzinę warto wspomnieć o położnej oraz przedszkolach. Ja położnej szukałam dopiero po 12 tygodniu ciąży i to było dużo za późno!!! Cudem udało mi się znaleźć u jednej położnej miejsce- ale z doświadczenia, nie jest to „must have”. Położna przychodzi do domu i jest opłacana przez kasę chorych. Przedszkola szukałam w podobnym czasie. Wszędzie jesteśmy na liście oczekujących. W jednym przedszkolu udało mi się załatwić miejsce po osobistej rozmowie i dzięki poleceniu przez koleżankę ( dzieci można oddać do większości przedszkoli około 1 roku życia, ale nabory są podobne do naborów szkolnych. Rok szkolny zaczyna się zwykle w Sierpniu i w innym miesiącu ciężko jest otrzymać miejsce.
Czy rodziny mają jakieś ulgi?
Jest duże wsparcie dla rodziców małych dzieci i rodzin. Przede wszystkim Kindergeld, około 204 euro na dziecko miesięcznie. Przy posiadaniu dzieci płaci się mniejszy podatek tj. kwota wolna od podatku jest wyższa. Przedszkola są niepłatne. Leki i szczepienia dla dzieci są za darmo (łącznie z syropami i czopkami na gorączkę, wszelakimi szczepieniami w tym m.in. na pneumokoki i meningokoki. Osoby posiadające dzieci mają pierwszeństwo w otrzymaniu urlopu w czasie ferii letnich/zimowych/jesiennych/wiosennych. Nikt nie robi problemu jeżeli dziecko jest chore, bierzesz wolne i już!
Emerytura – po jakim czasie pracy nabywa się prawo do emerytury i jakie są perspektywy?
Prawo emerytalne nabywa się w wieku 65 lat a od roku 2029 w wieku 67 lat. Na rentę mogą przejść w wieku 63 lat osoby z niepełnosprawnością 50% i wyższą, ale muszą mieć udokumentowane przynajmniej 35 lat składkowych. Do emerytury liczą się lata przepracowane w innym kraju (plus lata nauki) – trzeba o to zawnioskować i udokumentować. Dodatkowo wlicza się czas bezskładkowy w czasie urlopu macierzyńskiego i wychowawczego. Średnia emerytura w Niemczech w 2019 roku wynosiła 820 euro na rękę.
Czy lekarz z innego kraju może liczyć na jakieś dodatkowe wsparcie?
Jak najbardziej, natomiast warunkiem jest zarejestrowanie się w Job Center – czyli bycie bezrobotnym i posiadanie meldunku w Niemczech. Wtedy uzyskuje się wsparcie w dofinansowaniu do kursów, państwo funduje kursy językowe i np. książki – aby można było praktykować w wyuczonym zawodzie.