Do poradni trafiają często zbyt późno. Po badaniu okazuje się, że u 20-latka jest do usunięcia 26 z 32 zębów. Takich historii są tysiące.
Leczenie stomatologiczne osób niepełnosprawnych dalej kuleje.
Często jest niemożliwe w gabinecie z powodu braku współpracy pacjenta lub chorób, uniemożliwiających przeprowadzenie zabiegu. Zwykły lekarz dentysta, mimo najlepszych chęci, nie jest w stanie pomóc na fotelu wielu takim osobom.
Często konieczna jest pilna sanacja jamy ustnej, obejmująca leczenie licznych ubytków (dziur w zębach) oraz ekstrakcji (usunięcia zębów). Na już. Bo pacjent niewyobrażalnie cierpi.
I teraz uwaga – bardzo ważna informacja.
Pacjentowi (powyżej 16 roku życia) z orzeczeniem o niepełnosprawności w stopniu umiarkowanym lub znacznym oraz dziecku z orzeczeniem o niepełnosprawności przysługuje leczenie stomatologiczne w znieczuleniu ogólnym w ramach NFZ!
Jeśli macie takiego pacjenta, znajomych, osobę w rodzinie, błagam, przekażcie opiekunom tę informację! Nawet profilaktycznie, kiedy jeszcze nic się nie dzieje. Niech umówią się na bezpłatny przegląd w placówce, która się zajmuje opieką stomatologiczną nad osobami z orzeczeniem (wyszukiwarka poniżej).
Pacjent niepełnosprawny często nie powie co go boli. Czasami nie jest w stanie skomunikować się w ogóle. Co nie znaczy, że nie cierpi. Kojarzycie ten ból zęba, pojawiający się w nocy, sprawiający, że chodzicie po ścianach i odchodzicie od zmysłów? No właśnie. A jeśli bolałby nie jeden, a kilka, kilkanaście zębów naraz? Dodatkowo – stany zapalne w jamie ustnej mogą skutkować tzw. chorobą odogniskową.
Klikając w TEN LINK znajdziecie wyszukiwarkę placówek, gdzie można zgłosić się w celu leczenia stomatologicznego w znieczuleniu ogólnym. W polu specjalizacja wybierzcie opcję: Stomatologia ogólna (leczenie w znieczuleniu ogólnym).
Prosimy, udostępnijcie tę informację. Liczymy na to, że pomoże to przynajmniej kilku osobom.