Świąteczna rymowanka

Rzecze siekacz do trzonowca:

-Skubnąć jeszcze Ci makowca?

-Za ciastami nie przepadam

w bruzdach potem mam bałagan,

odgryź lepiej galarety…

-Potem dolej ze dwie sety –

dodał język dumny z siebie.

A siekacze, te stłoczone

stoją już naburmuszone:

-Rzekłbyś lepiej coś mądrego!

-Dobra… ekhmmm… także tego…

Nasi drodzy czytelnicy!

Chciałbym złożyć wam życzenia!

Więc…

długiego przyrodzenia…

Zazgrzytały przedtrzonowce:

-JĘZYK! KURDE!

-Dobrze… dobrze…

Nasi drodzy czytelnicy,

wywołany do tablicy

Czuję się więc w obowiązku

życzyć państwu bez wyjątku:

Wesołych i zdrowych świąt,

uśmiechów aż po żuchwy kąt,

Mniej życia w biegu

Bałwana ze śniegu!

Adam Zyśk