Minister zdrowia Adam Niedzielski 21 września br. podczas Zgromadzenia Konferencji Rektorów Publicznych Szkół Zawodowych w Sanoku poinformował o planach wprowadzenia możliwości kształcenia lekarzy w szkołach zawodowych.
O co dokładnie chodzi? Ministerstwo Zdrowia przygotowało w tej sprawie projekt zmiany ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce. Nowe przepisy mają umożliwić kształcenie przyszłych medyków przez uczelnie zawodowe.
Obecny stan prawny pozwala kształcić lekarzy tylko na uczelniach akademickich
Zgodnie z aktualnie obowiązującymi przepisami, pozwolenie na utworzenie studiów na kierunkach lekarskim lub lekarsko-dentystycznym może uzyskać uczelnia akademicka, która posiada kategorię naukową A+, A albo B+ w dyscyplinie w zakresie nauk medycznych lub nauk o zdrowiu.
Musimy jeszcze wyjaśnić czym jest uczelnia akademicka. Zgodnie z ustawą uczelnia akademicka to uczelnia, która prowadzi działalność naukową i posiada kategorię naukową A+, A albo B+ w co najmniej 1 dyscyplinie naukowej albo artystycznej.
Krótko mówiąc, obecnie kształceniem przyszłych lekarzy zajmuje się uczelnia akademicka, która nie tylko jest jednostką dydaktyczną, ale przede wszystkim – jednostką naukową. To znaczy, że uczelnia akademicka m.in. prowadzi badania naukowe oraz nadaje tytuły naukowe.
Po zmianach kształceniem lekarzy będą mogły zająć się także uczelnie zawodowe
Jeśli dojdzie do zmiany przepisów, to o uzyskanie pozwolenia na utworzenie studiów na kierunku lekarskim i lekarsko-dentystycznym będą mogły ubiegać się również uczelnie zawodowe.
W przeciwieństwie do uczelni akademickich, uczelnie zawodowe zajmują się kształceniem na studiach wyłącznie o profilu praktycznym i nie prowadzą działalności naukowej.
Jednakże uczelnia zawodowa będzie mogła kształcić lekarzy pod dwoma warunkami:
- jeśli prowadzi studia na co najmniej jednym kierunku przygotowującym do wykonywania zawodu lekarza, lekarza dentysty, farmaceuty, pielęgniarki, położnej, diagnosty laboratoryjnego, fizjoterapeuty lub ratownika medycznego, oraz
- jeśli posiada kategorię naukową w dyscyplinie nauki medyczne lub w dyscyplinie nauki o zdrowiu.
Zatem uczelnia zawodowa aby uzyskać pozwolenie na kształcenie przyszłych lekarzy, będzie musiała wykazać się już zdobytym doświadczeniem w prowadzeniu kształcenia przygotowującego do wykonywania zawodu medycznego oraz prowadzeniem badań naukowych w dyscyplinie nauki medyczne lub dyscyplinie nauki o zdrowiu.
Wymogi, które będzie musiała spełnić uczelnia zawodowa, żeby kształcić studentów na kierunku lekarskim lub lekarsko-dentystycznym, będą więc wyższe niż w przypadku pozostałych kierunków oferowanych przez uczelnie zawodowe.
Nowe przepisy mają być odpowiedzią na deficyt kadry medycznej
Jak wynika z uzasadnieniu projektu ustawy nowe przepisy mają stanowić element realizowanej polityki zdrowotnej, jak również odpowiedź na deficyt kadry medycznej.
– Celem wprowadzenia zmiany (…) jest uelastycznienie warunków dotyczących możliwości ubiegania się przez uczelnie o pozwolenia na utworzenie studiów przygotowujących do wykonywania zawodu lekarza i lekarza dentysty. Zwiększenie liczby uczelni, które będą mogły ubiegać się o pozwolenie na prowadzenie tych studiów i po spełnieniu wszystkich warunków wynikających z rozporządzeń Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego (w sprawie studiów oraz w sprawie standardów kształcenia przygotowującego do zawodów lekarza i lekarza dentysty) uzyskają uprawnienie do ich prowadzenia, przełoży się na zwiększenie liczby studentów, a w konsekwencji absolwentów, w sytuacji rosnącego zapotrzebowania na lekarzy w systemie opieki medycznej – czytamy w uzasadnieniu projektu ustawy (druk sejmowy 1569).
Sprzeciw Konwentu Prezesów Okręgowych Rad Lekarskich i Naczelnej Rady Lekarskiej
Swój wyraźny sprzeciw wobec zapisów projektu ustawy o zmianie ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce (druk sejmowy nr 1569) dotyczący kształcenia lekarzy i lekarzy dentystów wyraził Konwent Prezesów Okręgowych Rad Lekarskich w komunikacie z dnia 30 września br.
– Wprowadzenie do tego projektu zapisów umożliwiających kształcenie lekarzy w wyższych szkołach zawodowych jest kolejną próbą felczeryzacji zawodu lekarza. To jednocześnie odbieranie polskiemu społeczeństwu szansy na właściwe i nowoczesne leczenie w wykonaniu rzetelnie wykształconych lekarzy. W końcowym rozrachunku na tych zmianach ucierpi przede wszystkim polski pacjent – wskazała dr n. med. Magda Wiśniewska, w imieniu Konwentu Prezesów Okręgowych Rad Lekarskich.
Powyższe stanowisko dotyczące proponowanych rozwiązań przez Ministerstwo Zdrowia zostało podtrzymane również przez Prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej w opinii z 4 października br.
– Prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej wskazuje, że projektowana zmiana sposobu kształcenia lekarzy i lekarzy dentystów nie gwarantuje utrzymania wysokich standardów studiów medycznych, co będzie przede wszystkim szkodliwe dla pacjentów i ich bezpieczeństwa, ale także dla ewentualnych absolwentów takich uczelni – czytamy w opinii NRA z 4 października br.
Pierwsze czytanie projektu ustawy na posiedzeniu Sejmu odbyło się 1 października. Obecnie projekt zmian został skierowany do dalszego procedowania do Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży oraz Komisji Zdrowia.