1
Wszędzie są jednakowe ceny. W Niderlandach nie ma znaczenia, czy pójdziesz do dentysty w Amsterdamie czy małej, rybackiej wiosce. Ceny świadczeń stomatologicznych są odgórnie ustalone i ujednolicone. Ma to na celu zapewnienie pacjentom, aby jakość ich leczenia była wszędzie na takim samym, wysokim poziomie.
2
Każdy pacjent powinien stawić się 2 razy w roku na kontrolę u nas i 1 raz w roku na profesjonalne czyszczenie u mondhygienistki. Jest to bardzo przestrzegane przez większość Holendrów i egzekwowane przez lekarzy. Na kontroli, oprócz przeglądu wykonujemy zawsze zdjęcia skrzydłowe i w razie potrzeby, jest ustalany i omawiany plan leczenia z pacjentem.
3
Implanty bez CBCT. To jeszcze ktoś tak robi? Mimo niezwykle rozwiniętej stomatologii i korzystania z najnowszych metod leczenia, paradoksalnie implanty ciągle są wykonywane na podstawie wujka pantomogramu bądź dodatkowo zdjęcia zębowego. Jakie są argumenty tutejszych lekarzy dentystów?
Koszt CBCT wynosi 300-400€ i maszyna ta znajduje się tylko w kilku szpitalach w Niderlandach. Przy koszcie zabiegu implantologicznego, który wynosi około 500 – 600€ , pacjent nie szarpnie się na takie badanie diagnostyczne- woli wydać to na odbudowę protetyczną.
Według niderlandzkich dentystów – nie trzeba! Wszystko potrafią ocenić podczas badania pacjenta oraz na pantomogramie. Tak, również z szerokością wyrostka zębodołowego. I odległości do nerwu zębodołowego dolnego. I do zatoki. I wszystkim innym, co trzeba przeanalizować, aby zakwalifikować/ lub nie pacjenta do leczenia implantologicznego. Sądzi się, że CBCT jest tutaj tylko niepotrzebnym narażaniem pacjenta na dodatkowe, wysokie koszta oraz promieniowanie. Dlatego jest to zarezerwowanie tylko dla ekstremalnych przypadków, które wymagają leczenia u chirurga.
4
W Niderlandach jest bardzo rozbudowany sektor edukacyjny higienistek. Wyróżniamy Mondhygienistki, Preventieassistentki oraz Paro-preventieassistentki. Każda z nich ma inny zakres obowiązków oraz zasób możliwości leczenia w zależności od potrzeb i zakwalifikowania pacjenta. Od instruktażu mycia zębów, fluoryzacji, po skalingi, kiretaże, znieczulenia, prowadzenie pacjentów z perio- i paro-problemami oraz nawet wypełnianie prostych ubytków I kl. według Blacka.
5
Mondhygienistki mają zielone światło i mogą zakładać własne gabinety, gdzie wykonują zabiegi w zakresie swoich kompetencji. Oczywiście ciągle toczy się gorąca dyskusja związana ze sporym niezadowoleniem lekarzy dentystów.
6
Praca ortodontów – siedzicie i kleicie zamki od rana do nocy? Tutaj, ortodonci zajmują się głównie ułożeniem planu leczenia dla pacjenta. Wszystkie czynności związane z przyklejaniem, odklejaniem, zakładaniem czy ściąganiem, wykonują asystentki. Ty, mój drogi ortodonto tylko nadzorujesz, czy leczenie przebiega poprawnie.
7
Ostatnia różnica, którą oprócz komfortu pracy cenię osobiście najbardziej: stałe i ludzkie godziny pracy, często tylko 4 dni w tygodniu – przychodzisz o 7:30, machniesz kawę i równo o 8 przyjmujesz pierwszego pacjenta. O 17:00 zamykasz gabinet i truptasz do domu, żeby pobiegać, pojeździć na koniach, popływać na Kite, czy zbierać znaczki. Co kto lubi, ale na pewno znajdzie na to czas.
Tymczasem trzymajcie się na tej kwarantannie i nie dajmy się zwariować! Miejmy nadzieję, ze już niedługo, jak jeden mąż, rozpoczniemy symfonię turbin w każdym gabinecie.