Lakowanie, lakierowanie i lapisowanie – czyli o profilaktyce u dzieci, tak by się nie pomylić

Hej, Rodzice! Wiem, że nas czytacie bo codziennie rozmawiam z Wami na wizytach w gabinecie. Jesteście super.

Dziś coś ważnego! Przed Wami 3 zabiegi profilaktyczne, wykonywane najczęściej u dzieci. Lakowanie, lakierowanie i lapisowanie. Nie, nie żartuję. Naprawdę się tak nazywają. Tak, wszyscy je notorycznie mylą. Nie, nie jesteście z tym sami. Czym się różnią?

To jedziemy. Prostym językiem, bo to jest dla Was, a nie dla promotora doktoratu.


Lakierowanie

Lakierowanie – malowanie, pokrywanie powierzchni zębów preparatem z dość wysoką zawartością fluoru. Wzmacnia zęby, zmniejsza ryzyko rozwoju próchnicy, pomaga na nadwrażliwość zębów (kojarzycie ten przeszywający ból przy piciu zimnego napoju? No właśnie).


Lakowanie

Lakowanie – czyli wypełnianie bruzd (rowków) na powierzchni zębów specjalnym, twardniejącej preparatem, dzięki czemu w miejscach tych nie zalegają resztki jedzenia. Zabieg mający na celu zmniejszenie prawdopodobieństwa rozwoju próchnicy! Najczęściej wykonywany w szóstkach (to już zęby stałe!).


Lapisowanie

Lapisowanie – impregnacja zębiny czyli malowanie zębów, w których już rozpoczęła się próchnica. Wykonywane w zębach mlecznych. Nie leczy próchnicy, ale zatrzymuje ją w miejscu (dla porównania można powiedzieć, że działa jak preparat do impregnacji rdzy). Nieleczona próchnica ostatecznie zniszczy cały ząb. Lapisowanie ma na celu zatrzymanie próchnicy na początkowym etapie, dzięki czemu nerw w środku zęba pozostanie żywy. Ważne – przebarwia próchnicę w zębie na ciemno. Ale czasami coś zrobić trzeba.


Łapcie i przekażcie dalej. Dzięki, że czytacie. Trzymam kciuki za Was i Wasze Dzieciaki.

Monika Żbikowska
Asia Wolińska