Strefa Testów: Clearfil Majesty od Kuraray Noritake

Mówią, że jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego. Jasne… A gucio się tam znają. Srebrna taśma i trytytki są zawsze do wszystkiego. Kolor A3 w strefie podparcia też ZAWSZE się sprawdza, czyż nie? No chyba, że w szufladzie jest deficyt „a trójki” to można pójść w kierunku A3,5. No chyba, że pacjent ma jednak jasne zęby, to jednak w kierunku A2. I wcale nie chodzi tu o autostradę. A więc jednak jakieś tam małe dylematy się pojawiają…

Nasz mózg lubi utarte ścieżki więc w 90% przypadków sięgamy po ten sam kolor w strefie podparcia z przyzwyczajenia. Ale jest zawsze te 10% przypadków, że nie pyknie, w tym ten 1% pacjentów, którym się to nie spodoba. A po co mi takie stresy, po co mi takie dylematy…  Przecież wiadomo, że faceci rozóżniają tylko trzy kolory. Fajny oraz dwa, których nie mogę wymienić bo są albo niepoprawne politycznie albo niekulturalne.

Czy wiedzieliście, że jeżeli w słynnym słowiańskim przysłowiu SERCA LEJ TU VINA MILF LASERY poprzestawiać litery to wyjdzie nam CLEARFIL MAJESTY UNIVERSAL? Przypadek? Nie sądzę. Przysłowie to oznacza mniej więcej tyle, że jak sobie opracujesz, tak sobie wypełnisz.

No więc jak sobie wypełnisz z Clearfil Majesty Universal? Jedna, jedyna strzykaweczka, strzykawunia. Żadnej filozofii po prostu, nawet jak jesteś lepszy filozof.

Pierwsze wrażenie? Nie, to nie może się udać… W tej Japonii, nie obrażając Japończyków, to chyba coś z oczami mają! Kolor ściany! Kto robi takie wypełnienia? To nie może się udać!

A jednak… cała magia dzieje się dopiero po naświetleniu, a potem to wy świecicie oczami ze zdziwienia. Otóż, kurde blaszka, pasuje! A jakże! Jednak trochę zabrakło nam cojones, żeby spróbować w odcinku przednim.

Konsystencja – coś pomiędzy masłem orzechowym a szpachlą samochodową. Ani nie płynie ani się nie ciągnie. Klei się do narzędzia na tyle, żeby nie odklejać się od nakładacza, zanim dotrze do ubytku. Zawsze, kiedy dzieje mi się to z moim starym materiałem, widzę jak spada Mieszko I, Bolesław I Chrobry lub Kazimierz III Wielki. Wielka to strata doprawy, tyle się mówi, żeby nie marnować plastiku ale w sumie jeszcze lepiej nie marnować pieniędzy. Let me be clear(fil)! Fajna konsystencja do modelowania, seriously.

Po polerowaniu błyszczy się jak glaca Kodżaka, świeże hybrydy Karyny spod szesnastki albo Golf trójka twojego szwagra. Fajnie się poleruje, pod warunkiem, że nie robisz tego piaskarką…

Dżentelmeni o pieniądzach nie rozmawiają. Ale widzicie tu jakichś dżentelmenów? Cena strzykawki to średnia cena jednego wypełnienia w naszym kraju. Czyli czterech Kazimierzów Wielkich lub dziesięciu Bolesławów. Raz nie zjesz ze starą w knajpie i masz.

Podróże drugą klasą. Któż nie jechał? Wrażenia niezapomniane. Pi razy drzwi 80% ubytków z którymi spotykamy się w uzębieniu w strefach podparcia to druga klasa. No i właśnie, skąd ta pewność, że dopakujesz idealnie kompozyt do blachy? Ano stąd, że dodziąsłową powierzchnię powinieneś pokryć flowem i dopakować materiałem w konsystencji pasty. Proste? Siur.

Jeśli tego nie zrobisz, czasami zdejmujesz blachę no i Kur…aray przygotował rozwiązanie tego problemu. Przygotował lepszy flow niż ma Rychu Peja czy Lech Roch Pawlak.

TU TU TU TU TUUUUUU <fanfary>

Poznajcie Clearfil Majesty ES2 Flow low. Polecamy konsystencję LOW, bo GET LOW to po angielsku „przykucnij” a więc materiał ten pielęgnuje piękną tradycję „słowiańskiego przykucu”. To przemiły gest Japończyków w stronę polskich pacjentów.

Konsystencja, mimo stosunkowo niewielkiej ilości żywicy do nowypełniacza jest bardzo wygodna do pracy. Mimo, że to flow – możemy go sobie wymodelować, believe me or not. Materiał nie leje się jak patola w pod blokiem, adaptuje się do ubytku jak kot do kartonu każdej wielkości i poleruje się prawie przez chuchnięcie. Jest wytrzymały, trwały i niewzruszony niczym twoja stara gdy rzuci focha. Nadaje się zatem ŚMIAŁO do wypełnień w strefach podparcia.

Nasza jazda próbna to kilka ubytków klasy pierwszej, drugiej – w technice podwójnej gęstości, odbudowa zrębu do endo, uszczelnienie koronowe przy endodoncji i ubytki klasy piątej. Jesteśmy „na tak”. Tylko kolację ze starą znów musisz przełożyć, dopóki nie założysz pacjentowi jakiegoś fajnego wypełnienia.

(Clear)feel the power!